środa, 8 stycznia 2014

So here we go...

I never thought I would be one of those people that blogs about their lives, clothes etc. cause seriously do people read those? Anyway boy oh boy what change my mind? 
My friend got me into blogging and i realised that if it can give someone something, (for the one who seriously read it) then it's a positive venture, isn't? 
I think it can be another interesting experience in my life. I meet lots of different people, explore beautiful places and see many different things which inspire me every day. Maybe it can be interesting for someone to see all this things from my perspective or even more maybe something from my wardrobe inspire you too.. oh and holy moly I always have an excuse to dress up now! cause heyyyyyyyy, it’s for my blog! 

Nigdy nie myślałam, że będę jedną z tych osób, które prowadzą blogi o swoich ciuchach, życiu itp. bo tak na poważnie czy ludzie je czytają? Tak czy inaczej, co takiego zmieniło moje zdanie?
Moja znajoma wciągnęła mnie w blogowanie i zdałam sobie sprawę, że jeżeli to może dać komuś coś, (tym którzy rzeczywiście to czytają) będzie to swego rodzaju pozytywne ryzyko, co nie?. 
Myślę, że może to być kolejne ciekawe doświadczenie w moim życiu. Poznaje wiele różnych ludzi, zwiedzam piękne miejsca i widzę wiele rzeczy, które mnie inspirują każdego dnia. Może dla kogoś możliwość zobaczenia tych wszystkich rzeczy z mojej perspektywy będzie równie interesująca, albo co więcej może coś z mojej garderoby zainspiruje też Ciebie.. Aha zawsze mam też wymówkę by się wystroić! w końcu hej, to przecież na bloga!









Kokon To Zai t-shirt, Style File shorts, Christian Louboutin boots, Alexander Mcqueen clutch bag, Korean vintage store sunglasses


2 komentarze:

  1. dobra decyzja, masz kolejnego fana i pełne wsparcie, napisz na priva to poogadamy jak rozpropagowac Twojego bloga

    OdpowiedzUsuń